Tu jest miejsce Twojego osobistego spotkania z Maryją w świadectwie wiary autora, jakim jest obraz.
Żeby zobaczyć obraz niewidoczny, proszę kliknąć myszką na numer (podkreślony).
Powiększenie obrazu uzyskasz, klikając myszką gdziekolwiek na obrazie.

Imiona autorów, pełne nazwy dzieł i ich adresy źródłowe umieszczone są w komentarzach pod każdym numerem.

niedziela, 7 czerwca 2009

Każda Moja figura jest znakiem Mojej obecności

Maryja mówi do ks. St. Gobbi (24.01.1984):
a Umiłowani synowie, przyjmuję ten Różaniec, odmawiany przez was wspólnie, z wielką miłością i gorliwością.

b Chcę wam powiedzieć, że jestem tu z wami jako Mama, przedstawiona przez znajdującą się w tym miejscu figurę. Każda Moja figura jest znakiem Mojej obecności i przypomina wam waszą Niebieską Mamę. Dlatego powinna być czczona i umieszczana na miejscach największej czci.

c Jak z miłością patrzycie na zdjęcie kochanej osoby, gdyż przypomina wam ją oraz jej wygląd, tak powinniście z miłością patrzeć na każdy obraz waszej Niebieskiej Mamy, gdyż wam o Niej przypomina i staje się szczególnym znakiem Jej obecności wśród was.

d Jaki smutek sprawia Mi tak częsty dzisiaj fakt usuwania Mnie z kościołów! Czasem stawia się Mnie na zewnątrz, w przedsionku, jak jakiś zbędny przedmiot. Nieraz przestawia się Mnie gdzieś do tyłu kościoła i żadne Moje dziecko nie może na Mnie patrzeć ani Mnie czcić.

e Znakiem wskazującym, w jakim stopniu doceniam właściwą cześć oddawaną Moim obrazom, jest to, czego dokonuję poprzez tę skromną figurę. Daję wam potrójny znak.

f Znak Moich oczu, które nagle ożywiają się, znak koloru Mojego oblicza, które rozjaśnia się, i znak Mojego Serca, które wydziela słabszy lub mocniejszy zapach.

Przez znak dawany Moimi oczyma chcę wam wskazać, że wasza Niebieska Mama bardziej niż kiedykolwiek patrzy teraz na was miłosiernymi oczyma. Nie jest daleko od was, wie o wszystkich waszych trudnościach, o ciężkich przeżywanych przez was chwilach, o wszystkich czekających was cierpieniach i o wielkim krzyżu, który musicie nieść.

g Moimi oczyma patrzę na wszystkich: na tych, którzy są daleko ode Mnie, na ateistów, narkomanów, na Moje biedne grzeszne dzieci. Patrzę na nie, aby poznać je takie, jakie są, aby im pomóc i aby je poprowadzić drogą dobra, powrotu do Boga, nawrócenia, modlitwy, postu i pokuty.

h W wyjątkowy sposób patrzę na was, Moi umiłowani, jako na przedmiot Mojego matczynego upodobania. Szczególnie patrzę na was, należących do Mego Kapłańskiego Ruchu. Darzę was Moją szczególną miłością.

i Patrzę na was i oświetlam Moim własnym pięknem. W was odbijam Moją niebiańską biel. Powinniście stać się liliami przez waszą czystość, różami – przez waszą woń, fiołkami – przez waszą małość. W ten sposób tworzycie piękną koronę miłości, która sprawia, że korona cierniowa Mojego bólu pokrywa się kwiatami.

j Znakiem dawanym poprzez kolor Mojego oblicza chcę wam wskazać, że jestem Mamą dla wszystkich ludzi, że dzielę dziś z wami wszystkie wasze potrzeby, że cieszę się waszymi radościami i również boleję z powodu waszych licznych cierpień.

k Kiedy mama jest szczęśliwa i drży z radości, wtedy widzicie, że jej twarz okrywa się rumieńcem. Kiedy niepokoi się o los swoich dzieci, dostrzegacie, jak blednie. Tak samo dzieje się z ziemską mamą i ze Mną. Dawany wam przeze Mnie znak, tak ludzki i matczyny, mówi wam, że jako Mama naprawdę uczestniczę we wszystkich chwilach waszego życia.

l Kiedy cierpicie, cierpię. Kiedy radujecie się, raduję się. Gdy jesteście dobrzy, tryskam radością. Kiedy Mnie kochacie, rumienię się z powodu sprawianej Mi przez was radości.

m Znakiem, który daję wam poprzez słabiej lub mocniej wydzielany zapach, chcę wam wskazać, że jestem zawsze wśród was – szczególnie zaś wtedy, gdy tego najbardziej potrzebujecie.

n Jeśli nie odczuwacie zapachu lub czujecie go słabo, to nie dzieje się tak dlatego, że was nie kocham lub że jesteście źli.

o Mama kocha z pełnym miłosierdzia upodobaniem tych, którzy najbardziej Jej potrzebują. Rozumiecie więc, dlaczego Moje matczyne współczucie zwraca się ku grzesznikom: ku wszystkim – szczególnie zaś ku najbardziej oddalonym i tym, którzy najbardziej potrzebują Bożego miłosierdzia. Kiedy ukazałam się w Fatimie, nauczyłam was modlić się do Jezusa w taki sposób: «Zaprowadź do nieba wszystkie dusze i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia».

p Kocham wszystkich, poczynając od najbardziej oddalonych, Moich grzesznych dzieci, dla których jestem niezawodną matczyną ucieczką.

q Spójrzcie na Moje miłosierne oczy, wylewające łzy bólu i współczucia. W wielu miejscach daję wam ten znak. Sprawiam, że z Moich oczu płyną obfite łzy – nawet krwawe łzy.

r Przekazuję wam też matczyne orędzia, aby dać wam znak Mojej obecności, udzielić waszemu życiu niezawodnego wsparcia i zachęcić was do radości i ufności w udrękach, które przeżywacie w wielu częściach świata. Orędzia zapewniają was, że wam towarzyszę, że jestem z wami. Żyję z wami, wszystko dla was przygotowuję, prowadzę was za rękę trudną drogą czasu oczyszczenia.

s Objawienia, które mają miejsce w wielu częściach świata, są hojnymi znakami Mojej matczynej obecności. Tak, ukazuję się obecnie w Europie, Azji, Afryce, Ameryce i w dalekiej Oceanii. Cały świat jest otulony Moim matczynym płaszczem!

t W końcowej walce między Moim przeciwnikiem a Mną Moja nadzwyczajna obecność przypomina wam, iż Moje zwycięstwo się już rozpoczęło. Najmilsi synowie, jakże was kocham! Proszę, abyście wy, którym tak wiele dałam, jeszcze bardziej Mnie kochali.

("Do kapłanów, umiłowanych synów Matki Bożej"
Zompitta (Udine) 24.01.1984
283 Moje Znaki
http://voxdomini.com.pl/gobbi/84.htm)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz